Zamtuz Pod Olchą

kiju

wiec o to sprawozdanie z imprezy u niejakiego Łukasza K.

o godzinie 15.30 spotkalismy sie na wiacie jak zwykle zreszta w gronie ludzi takich jak : Magda M. Łukasz K. Jakub K. Piotr S. Bartłomiej G. Mateusz (brak danych) Patrycja(brak danych)

za raz po tym spotkaniu grupa poszla w strone domu w ktorym mialo miejsce to wydarzenie

niestety byla brzydka pogoda lecz nikomu nie przeszkadzal ten fakt mielismy alkocholu wystarczajaco by pan Bartłomiej sie zalal jak ostatnie prosie Very Happy

no moze przesada ale mocno

zrobil on takze kupe w majtki ze strachu przed samochodem

ogolnie impreza znosna bardzo mile towarzystwo i ogolnie smiesznie

dnia nastepnego urzadzilismy 2 czesc imprezy tym razem na budowlance
tym razem pan Mateusz zaliczyl zgona Very Happy

bylo smiesznie i ogolnie ciekawie aczkolwiek krotko

Mate

Powiem krótko:
Przez te dwa dni było kameralnie, aczkolwiek zacnie. Cool

Sroqa

Aaaa moze Lesnego Dzbana Mate ? Very Happy

Bucu

Ej to nie byla kupa ze strachu przed samochodem lecz piard z niespodzianka... a pan samochod tylko przyczynil mnie do smiechu ktory wywolal tego nieszczesnego piarda.. pozatym nie bylem pijany, jezeli to dla Ciebie byla najebanie sie jak prosie... to moge Ci pokazac co to znaczy byc najebanym jak prosie (BUAHAHAHAHA) !! a co do drugiego dnia bylo ciekawie acz troszke zamulascie.. ale tylko troszke dzieki matemu oczywiscie !!! Very Happy